pl
M.A.S.H.
S07E04 - Nasze najlepsze chwile, cz. 1
Do obozu MASH przyjeżdża reporter telewizyjny Roberts, który chce przeprowadzić wywiady z najwybitniejszymi pracownikami szpitala.
Więcej informacjiOdcinki
Witamy w Korei, cz. 1
Witamy w Korei, cz. 1
Frank pełni obowiązki dowódcy. Po powrocie z urlopu Sokole Oko dowiaduje się, że Trapper jedzie do Stanów. Usiłuje dogonić przyjaciela na lotnisku, bez powodzenia. Po drodze Sokole Oko i Radar spotykają nowego chirurga.
Witamy w Korei, cz. 2
Witamy w Korei, cz. 2
Sokole Oko, nowy chirurg i Radar wracają z lotniska do szpitala skradzionym jeepem. Po drodze ratują Koreankę, która weszła na minę, łapią gumę, zostają ostrzelani przez partyzantów i dostają się pod ogień moździerzy.
Zmiana dowództwa
Zmiana dowództwa
Do szpitala przychodzi list, że wyznaczono nowego dowódcę. Nie będzie nim major Burns, lecz pułkownik Sherman Potter, oficer zawodowy. Zawiedziony Frank ucieka z obozu. Nieufni początkowo mieszkańcy MASH przekonują się, że Potter nie jest taki zły.
Zdarzyło się pewnej nocy
Zdarzyło się pewnej nocy
Kanonada artylerii nie daje spać pacjentom. Potter stara się przenieść działa. Klinger zostaje postrzelony przez młodego wartownika. Pacjent Edwards traci mnóstwo krwi. Frank szuka swoich miłosnych listów u Margaret.
Zmarły kapitan Pierce
Zmarły kapitan Pierce
Ojciec Sokolego Oka dzwoni i chce rozmawiać z kolegą zamiast z synem. Okazuje się, że w wyniku pomyłki Sokole Oko zostaje oficjalnie uznany za zmarłego.
Hej, doktorku
Hej, doktorku
Snajperzy ostrzeliwują obóz. Sokole Oko i B. J. przyjmują prywatnie pacjentów i każą sobie płacić za wizytę. Sierżant Kimble usiłuje zdobyć fałszywe zaświadczenie o chorobie uszu, by wrócić do domu statkiem.
Autobus
Autobus
Chirurdzy z MASH-a wracają z konferencji medycznej. Psuje się im się autobus i gubią drogę. Siedzącym w zepsutym autobusie lekarzom poddaje się ranny północnokoreański żołnierz.
Podobne audycje
O audycji
Początek lat 50. XX wieku, wojna w Korei. Lekarze i pielęgniarki ofiarnie ratuja życie rannym żołnierzom, ale też płatają sobie figle piją i grają w karty. O absurdach wojny na smutno i wesoło...