W szpitalu polowym ma miejsce seria kradzieży. Głównym podejrzanym jest Sokole Oko. Mężczyzna nie przyznaje się jednak do winy i postanawia udowodnić, że to nie on jest złodziejem. Zabawia się w prywatnego detektywa.
W szpitalu pojawia się Kowboj, pilot helikoptera. Jest ranny i mocno zestresowany, bo żona przestała pisać do niego. Chciałby jak najszybciej znaleźć się w domu, aby sprawdzić, co się stało. Pułkownik nie zgadza się...
Do szpitala polowego przyjeżdża ekipa filmowa, która ma przygotować materiał na temat pracy służb medycznych. Sokole Oko i jego koledzy uważają jednak, że powstały dokument jest mocno zafałszowany. Postanawiają go zniszczyć i nakręcić własny film.
Sokole Oko za dużo pracuje. Czuje, że jeśli nie wyjedzie ze szpitala choćby na parę dni, by odpocząć, to zwariuje. Tymczasem Burns, który pełni chwilowo obowiązki dowódcy, nie chce wyrazić zgody na wyjazd, dopóki chirurg nie podda się badaniom psychologa.
Edwina, jedna z pielęgniarek pracujących w szpitalu polowym, nie może znaleźć sobie chłopaka. Jest z tego powodu bardzo smutna. Gdy dowiadują się o tym koleżanki Edwiny, postanawiają za wszelką cenę pomóc jej w znalezieniu partnera.
Jest Boże Narodzenie. Sokole Oko postanawia napisać list do swojego ojca. Opisuje w nim święta w Korei oraz codzienne życie w szpitalu polowym. Henry decyduje się na wygłoszenie wykładu na temat seksu dla personelu szpitala.
Radar dostaje list od swojej narzeczonej. Informuje go ona, że zamierza wyjść za mąż za innego mężczyznę. Przyjaciele postanawiają pocieszyć nieszczęśnika i znaleźć mu inną dziewczynę.
Brawura pewnego nazbyt bojowo nastawionego pułkownika naraża jego podwładnych na bezsensowną śmierć. Sokole Oko, Traper i Radar postanawiają zrobić wszystko, aby wysłać oficera do domu.
Sokole Oko pisze kolejny list do swojego ojca, w którym opisuje życie w szpitalu polowym. Radar zalicza korespondencyjnie maturę. Tymczasem stosunki miedzy Frankiem a Gorącymi Wargami ulegają nieoczekiwanie ochłodzeniu.
Frank cierpi bardzo, ponieważ podczas figlów z Margaret wyskoczył mu dysk. Do szpitala polowego trafia Tommy, szkolny kolega Sokolego Oka. Niestety, mężczyzna umiera wkrótce wskutek odniesionych ran.
Podczas srogich chłodów ciepła bielizna, którą Sokole Oko dostał z domu, staje się obiektem pożądania wszystkich jego kolegów. Przekazywana jest ona z rąk do rąk, by w końcu trafić do prawowitego właściciela.
Frank ma dosyć głupich kawałów kolegów i postanawia odejść z jednostki. Sokole Oko i Traper widzą, że przeholowali i po odejściu kolegi będą musieli przejąć jego obowiązki. Postanawiają jakoś go zatrzymać.
W trakcie ciężkiej operacji między chirurgami dochodzi do kłótni. Sokole Oko zarzuca Frankowi niekompetencję. Frank czuje się urażony i żąda od kolegi przeprosin. Tymczasem stan zoperowanego pacjenta pogarsza się.
Szpital polowy zostaje zbombardowany. Nie ma ofiar w ludziach, ale na terenie obozu pozostaje bomba, która nie wybuchła. Sokole Oko i Traper podejmują się ryzykownej misji jej rozbrojenia.
Pogłoska o zawieszeniu broni wywołuje wśród personelu szpitala ogromną radość. Wszyscy zaczynają snuć plany związane z życiem po powrocie do domu. Niebawem okazuje się jednak, że wojna jeszcze się nie skończyła...
Do szpitala polowego przyjechali artyści. Tymczasem Henry z niecierpliwością czeka na wiadomość od żony, która spodziewa się dziecka. Jest bardzo zdenerwowany. Radar bez przerwy wydzwania do szpitala.
Początek lat 50. XX wieku, wojna w Korei. Lekarze i pielęgniarki ofiarnie ratuja życie rannym żołnierzom, ale też płatają sobie figle piją i grają w karty. O absurdach wojny na smutno i wesoło...